Ponieważ mamy dziś czternastego listopada, nadeszła pora aby ogłosić wyniki konkursu Philips ColorVision.

Na wstępie muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się aż takiej liczby zgłoszeń (przez Was musiałem zrezygnować z wieczornego haratania smoków w 3D żeby to wszystko ogarnąć).

Niemniej jednak cieszy mnie, że aż tyle osób jest zainteresowanych tym co dzieje się na prentkim i co niemniej ważne, że nagrody najwyraźniej przypadły Wam do gustu.

I teraz tak – jak wiecie do oddania mam cztery komplety żarówek Philips ColorVision – zielone, żółte, niebieskie oraz fioletowe:

O tym jak świecą te żarówki możecie się przekonać oglądając poniższy filmik:

Nie będę ukrywał, dla siebie wybrałem żółte i jestem nimi naprawdę mile zaskoczony. Efekt zabarwienia klosza jest lepszy niż się spodziewałem (że nie wspomnę już o samej jakości światła – do tej pory miałem założone żarówki marki krzak i o ile dotąd wydawały mi się ok tak po założeniu Philipsów pozbyłem się złudzeń).

Wracając jednak do samego konkursu – nadesłaliście w sumie ponad 70 zgłoszeń. Komplety mam cztery więc sami rozumiecie – łatwo nie było. Czytałem, myślałem, piłem kawę i znowu czytałem. W pewnym momencie byłem już tak zdesperowany, że chciałem rzucać monetą albo wróżyć z fusów po piątej z rzędu kawie. Na szczęście przypomniałem sobie, że przecież jest Janek z Philipsa. Tak więc poprzerzucaliśmy się trochę mailami i w końcu udało nam się wyłonić czwórkę zwycięzców.

Tak więc żeby specjalnie nie trzymać Was w niepewności – Zestawy żarówek Philips ColorVision otrzymują:

Kolor fioletowy – Paulina

Bo dzięki Tobie kobiety dowiedziały się, że dobieranie szminki pod kolor torebki jest już passe i a fuj:

Jak na złotowłosą (blond w tym miejscu może źle zabrzmieć) w białym aucie przystało, do mnie i mojego stylu jazdy najbardziej pasuje fioletowy – niby delikatny, ale z charakterkiem… . Lubię gdy mój samochód i ja jesteśmy w centrum zainteresowania, a dwa fioletowe punkty w oczach zabójczego mego wozu zdecydowanie gwarantowałyby mi splendor na długi, długi czas! Czujecie klimat, jakbym przyjechała na spota i powiedziała chłopakom, że właśnie zamontowałam sobie żarówki pod kolor szminki? /H4

 

Kolor żółty Stiuk

Za styl jazdy nastawiony na kulturalne udrażnianie lewego pasa (myślałem, że to się wyklucza?)

Ja bardzo chętnie założyłbym żółte żarówki. Dlaczego? Kiedy jadę autostradą, mając zwyczajny kolor lamp (żarówek, za które Panowie w zaciasnych czapkach nie zabiorą mi dowodu) ślimaki na lewym pasie nie za bardzo garną się do zjechania na prawo. Nie chciałbym ich za bardzo podganiać długimi światłami, więc białe światełko, które emitują te żarówki z pewnością zwróci ich uwage i przegoni na odpowiedni pas ruchu

Kolor niebieski – Maxx304

Za najbardziej optymistyczne uzasadnienie ever. Serio:

a bym chciał niebieskie. Dlaczego? Chyba dlatego, że najlepiej pasują do czarnego wozu (moim zdaniem, proszę się nie czepiać). Poza tym, świetnie komponowałyby się z niebieskim niebem, które ostatnio ciągle mam nad głową. Zarówno podczas jazdy (mamy jak na razie świetną, słoneczną i bezchmurną pogodę) jak i ogólnie w życiu. Jestem zwyczajnie szczęśliwy. Cieszę się jazdą, pracą, byciem z ukochaną Żoną oraz naszym maleństwem, które powoli przygotowuje się do wyjścia na świat, aby asystować tacie w dolewaniu oleju do silnika starego Mondeo, które mimo wieku dziarsko sobie radzi. Małe szczęścia w życiu są wspaniałe. A dla mnie małym szczęściem byłoby wygrać coś od Tommy’ego.

Kolor zielony – Camel

Za pomysłowość i klasyczną męską przebiegłość (tak trzymaj stary):

(czekaj, bo Pani Camelowa dyktuje)… – zielone bo nasz Dżezol ma w sercu ciągle maj – zielone bo nawet jak UE wymyśli kolejny eko-przepis to my już wtedy będziemy „green” – zielone, „bo tak” (nie wiem, Tommy czy to nie podchodzi pod groźby karalne…ale ja z tym argumentem zazwyczaj nie dyskutuję) (ok, Pani Camelowa sobie poszła) – zielone, bo mi głupio przyklejać jej listek z tyłu, może się ktoś kapnie po kolorach kloszy…

Gratulacje!

Na maila tommy@prentki-blog.pl wyślijcie adresy do wysyłki oraz typ żarówek, które chcecie otrzymać (H4 lub H7).

I na koniec jeszcze jedna ważna sprawa – co prawda nie mam już więcej żarówek, ale na stronie Philipsa jest konkurs, w którym można zgarnąć coś znacznie fajniejszego – nowiutkiego Fiata 500 (moim zdaniem warto spróbować bo zadanie konkursowe jest bardzo ciekawe).

Info o konkursie znajdziecie tutaj

Jeszcze raz dzięki za tak duży odzew i gratulacje dla zwycięzców.

Pozdrawiam,

Tommy

9 Komentarzy

  1. Szczypior 14 listopada 2013 o 19:42

    No to mi zostaje założenie tych Philipsów sprzed pół roku i zrobienie w końcu jakiegoś mikroporównania do obecnych nołnejmów :(

     

    Gratulacje wszystkim zwycięzcom, ja tak od siebie poproszę o wrzucenie zdjęć :)

  2. Stiuk 14 listopada 2013 o 20:09

    Tommy, nastapił mały błąd, ponieważ komentarz:

    Ja bardzo chętnie założyłbym żółte żarówki. Dlaczego? Kiedy jadę autostradą, mając zwyczajny kolor lamp (żarówek, za które Panowie w zaciasnych czapkach nie zabiorą mi dowodu) ślimaki na lewym pasie nie za bardzo garną się do zjechania na prawo. Nie chciałbym ich za bardzo podganiać długimi światłami, więc białe światełko, które emitują te żarówki z pewnością zwróci ich uwage i przegoni na odpowiedni pas ruchu

    pisaem ja, a nie Łukasz :). 
    Pozdrawiam

     

    1. Tommy 14 listopada 2013 o 20:25

      A wiedziałem, żeby wypić jeszcze tę szóstą kawę ;} Poprawione – oczywiście chodziło o Twój wpis.

      Pogratulować!

      1. Stiuk 14 listopada 2013 o 20:26

        Dziękuje, dziękuję :). 
        Meile już poszły do Ciebie. 

        Pozdrawiam! 

  3. paulina 14 listopada 2013 o 20:34

    Czyli moja teza, że szminka jest tajną kobiecą bronią sprawdziła się.

    Dziękuję bardzo za wyróżnienie! Ze swojej strony zapewniam, że pochwalę się jak to świeci :)

  4. maxx304 15 listopada 2013 o 18:50

    Oooo, dziękuję bardzo i ogromnie się cieszę :) Mam nadzieję że udało mi się przekazać Ci nieco mojego optymizmu :) Chociaż o ile wiem, nigdy raczej nie byłeś pesymistą. Mail już wysłany, pochwalę się jak założę żarówki do auta.

  5. Camel 15 listopada 2013 o 22:50

    Fak je! W końcu jakis konkurs mi się udało wygrać (nie licząc dawno temu płyty Ace of Base w konkursie radiowym) :). Grzecznie skrobnę maila oczywiście :)

    A jakbyś miał się wybierac do Wrocka to daj znać – dam ci namiary na okoliczne Biedronki i sklepy z piwem ;)

    1. Camel 15 listopada 2013 o 22:56

      O przepszam, Pani Camelowa of koz też pozdrawia…

       

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *