Kto powiedział, że muzyka elektroniczna nie umywa się przy orkiestrze symfonicznej ten trąba.

Albo puzon.

A tymczasem Paul pokaże Wam, że w dzisiejszych czasach nie ma barier i można piękne rzeczy tworzyć nawet przy pomocy instrumentów przypominających połączenie piekarnika z kokpitem tupolewa.

Symfoniczna aranżacja „For An Angel” co by przypomnieć sobie stare dobre czasy, w których dobry teledysk na VIVie nie musiał mieć na pierwszym planie murzyna z łańcuchem.

Długo się rozpędza, ale naprawdę warto posłuchać w całości.

Pozdrawiam,

Tommy

1 Komentarz

  1. Kazue 17 września 2015 o 07:32

    Joj, a zrovna jsem včera vzpomednala, jak nadšeně jsme kdysi pohocdovali s lampiony :).A třeba to vyzned divně, ale jak je1 měla re1da Aničku z 1.A,když šla do průvodu,hihi, Še1rka

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *