Przez najbliższy tydzień prentki ma przerwę urlopową
Wyjeżdżam na wakacje.
Na Last minute.
Podobno bardzo ładna wyspa.
A tak bardziej serio – wspólnie z Izą uciekamy na kilka dni, żeby odetchnąć trochę, pokontemplować i podładować akumulatory. Kiedy czytacie ten wpis, my najprawdopodobniej siedzimy już na plaży gdzieś niedaleko od Afryki (chyba, że w wiadomościach było coś o rozbitym samolocie – wtedy pewnie nie).
Żeby w pełni wykorzystać te kilka wspólnych dni, nie zabieramy ze sobą komórki ani komputera – to czas dla nas.
Ponieważ jednak wiem, że niektórzy z Was liczą na jakieś nowe teksty to nie martwcie się – na dniach na prentkim pojawi się zaplanowany wpis o moich przygodach z wtykaniem w ziemię patyków. Będzie też kilka ciekawostek na twarzksiążce więc mam nadzieję, że nie będziecie się nudzić.
Trzymajcie się więc ciepło i do zobaczenia za tydzień.
Kiedy wrócę wypoczęty to normalnie rozniosę Wam ten internet ;)
Pozdrawiam,
Tommy
Odpoczywajcie, odpoczywajcie! Zasłużony urlop. O samolocie nic nie było, więc pewnie już się smażycie ;)