Dobrze wyposażony garaż jest dla faceta tym, czy dla kobiety kuchnia z kamiennym blatem, zmywarką i koszykiem świeżych ziół.

Nie jest niezbędny do życia, ale na myśl o nim zapalają się mu żarówki w oczach.

Spora rzesza męskiej populacji ma te nieszczęście, że zamieszkuje w blokach, gdzie dostępność dobrego garażu jest równie wysoka, co prezes PiSu. Wszystkie naprawy muszą wykonywać „pod blokiem” narażając się na groźne spojrzenia emerytek zamieszkujących parter, dzieciaków goniących za piłką czy dzielnicowego, któremu nie podoba się astra stojąca na środku placu na lewarku.

Jak nietrudno się domyślić, migomat czy szlifierka kątowa w takim przypadku staje się narzędziem równie egzotycznym co dobrej marki wino w osiedlowym sklepiku.

Na szczęście jednak u mężczyzn nie zaginął do końca instynkt przetrwania. Poza skomplikowanym i pełnym niebezpieczeństw rytuałem pójścia po kolejne piwo do lodówki w przerwie meczu, potrafią oni zorganizować się niczym rodzina radia maryja i pomagać sobie nawzajem niemal bezinteresownie. I tak też osobnik, który posiada garaż udostępni miejsca poszkodowanemu przez życie koledze pomagając mu przy okazji w niektórych naprawach i modyfikacjach.

Oczywiście nie obejdzie się bez zapłaty w jedynej akceptowanej przez samców walucie – zimnym piwie. Ale nie tylko zimne piwo jest powodem, dla którego jeden pomaga drugiemu w trudnej sytuacji.

Facet ma w sobie pewną wrodzoną solidarność, która zmusza go do pomocy kumplowi nawet jeśli w telewizji leci akurat nowy film z półnagą Megan Fox w roli głównej.

Ogromna rzesza projektów i naprawdę pięknych samochodów nie powstałaby, gdyby ktoś nie wyciągnął pomocnej dłoni. Fajnie jest tak czasem usiąść razem nad rozgrzebanym dolotem i przy dobrej muzyce oraz schłodzonym browarze wykrzesać jeszcze parę dodatkowych niutonometrów z tej plątaniny rurek i przewodów. Sukces smakuje lepiej, gdy ma się go z kim dzielić.

Niektórzy faceci spotykają się na polowaniu, wyścigach konnych albo po prostu w barze przy okazji jakiegoś dobrego meczu. Niektórzy jednak ponad wszystko umiłowali sobie chłodne ściany zawalonego kluczami i częściami garażu.

Kiedy tak machasz kluczem oczkowym w tę i we w tę klnąc pod nosem co za idiota wstawił tu śrubę o tak długim gwincie masz tak naprawdę okazję, żeby po prostu w spokoju wszystko przemyśleć. Na spokojnie przeanalizować ważne sprawy i odetchnąć trochę od codziennego zgiełku, który pochłania Ci całą radość życia. I nie ważne że obok ciebie Twój najlepszy kumpel w ciszy rozkminia układ kabli w wiązce od przepływomierza.

Po prostu dobrze jest czasem usiąść wspólnie na stercie zużytych opon, popatrzeć na samochód i tak normalnie trochę pomilczeć pociągając od czasu do czasu łyk czegoś zimnego.

Dziś coraz więcej czasu poświęca się na gonitwę za dobrami tego świata, gromadząc ich coraz więcej i więcej, zapominając tak naprawdę, żeby nacieszyć się trochę tym co się już ma. Nowy samochód nudzi się po tygodniu i powszechnieje gdy tylko sąsiad kupi sobie lepszy. Telewizor robi się przymały, żona nudna, a rower obrasta kurzem w schowku obok gitary i jakiegoś zasuszonego kota, którego przypadkiem zamknęło się tam 3 lata temu…

A garaż to dla mężczyzny doskonałe miejsce żeby najnormalniej w świecie trochę przyhamować.

Kobiecie szybko może znudzić się jej torebka, buty czy liliowe zasłony wiszące w salonie. Tymczasem, kiedy facet zdecyduje się kupić jakiś samochód to z reguły trudno mu się z nim rozstać nawet, jeśli zaczyna palić więcej oleju niż benzyny a każde koło z osobna śladem Williama Wallace’a wyrusza do walki o wolność.

Pod tym względem facet jest w pełni stały w uczuciach i z pogardą spogląda na nową lagunę, na widok której jego dziewczyna dostaje ADHD. On już raz wybrał i swój wybór w pełni szanuje. Wiadomo, że czasem sytuacja życiowa zmusza do podejmowania trudnych decyzji, ale zawsze są one ostatecznością.

Bo prawdziwy facet wybiera tylko raz, a potem konsekwencje swego wyboru z kamienną twarzą bierze na klatę.

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *