Często jest tak, że gdy namawiam kogoś do jakiejś bardziej złożonej operacji garażowej, z automatu ma on przed oczami coś o poziomie trudności zbliżonym do samodzielnie przeprowadzonej operacji przeszczepu serca. Nożem do chleba. Na chybotliwym…
Blog o motoryzacji, samochodach i męskim stylu życia
Często jest tak, że gdy namawiam kogoś do jakiejś bardziej złożonej operacji garażowej, z automatu ma on przed oczami coś o poziomie trudności zbliżonym do samodzielnie przeprowadzonej operacji przeszczepu serca. Nożem do chleba. Na chybotliwym…