No to pozwólcie, że rozwieję w końcu tę tajemnicę. Historia kangura jest krótka i prosta – kolega (nazwijmy go Krzysiek, bo tak się składa, że tak właśnie ma na imię) potrzebował nowego samochodu, gdyż progi…
Blog o motoryzacji, samochodach i męskim stylu życia
No to pozwólcie, że rozwieję w końcu tę tajemnicę. Historia kangura jest krótka i prosta – kolega (nazwijmy go Krzysiek, bo tak się składa, że tak właśnie ma na imię) potrzebował nowego samochodu, gdyż progi…