Jeśli próbowaliście wytłumaczyć komuś nie zorientowanemu w temacie dlaczego właściwie tak bardzo kochacie motoryzację to na pewno kojarzycie to uprzejme potakiwanie głową mające zamaskować fakt, że kompletnie nie ogarnia on jak może kręcić Was wizja…
Posts tagged radość
Matko Boska Wolnossąca – chyba wróciłem!
Chyba nie muszę przekonywać nikogo z Was co do tego, że jestem idiotą. Wydaje mi się, że znacie mnie już na tyle dobrze by wiedzieć, że w żadnym wypadku nie należy zostawiać mi pod opieką…
To od tej przejażdżki wszystko się zaczęło
Ponieważ spodobał się Wam ostatni wpis o deszczu i zakładaniu spodni, postanowiłem wygrzebać dla Was coś z mojego archiwum. To, co za chwilę przeczytacie to chyba pierwszy „blogowy” tekst, który stworzyłem własnymi rencami. Powstał jeszcze…
Krótka historia deszczowego poranka
Poranek… Człowiek wstaje i widzi, że za oknem jakoś tak nienaturalnie ciemno i ponuro. Deszcz – myśli sobie. Albo niebo przynajmniej konkretnie zachmurzone więc deszcz być może, ale trochę później. Przeciera więc zmęczone spawaniem do…
Stary samochód to dziś niebezpieczna używka
Z pierwszych lat spędzonych za kierownicą własnego samochodu pamiętam przede wszystkim szeroko rozumianą radość i beztroskę (wynikającą jak mi się zdaje zarówno z faktu posiadania prawa jazdy jak i poziomu umysłowego typowego, skupionego na cyckach…