Generalnie to odkąd sięgam pamięcią, zawsze chciałem mieć auto z klatką. Może Was to zdziwić, ale nie chodziło wcale o to, że jeżdżę jak debil i chciałem mieć jakieś zabezpieczenie chroniące mnie przed zostaniem największym…
Posts tagged racecar
W poszukiwaniu kompromisu
Ponieważ budowa mojej jużniebordowej wyścigówki wciąż posuwa się naprzód (co prawda chwilowo ciśnie w tempie, w jakim Gruby zwykł włazić po schodach po minięciu 6 piętra, ale jednak) zacząłem zastanawiać się nad tym, w jaki…
Lepiej wracaj do żony, to głupie BMW nie potrafi cerować skarpet
Zwykle gdy ktoś po raz pierwszy wsiada do już nie bordowej, dziwi się, że jestem w stanie bez większego problemu funkcjonować z tym ascetycznym i hałaśliwym rupieciem na co dzień. I to od jakichś siedmiu…