Jeśli w miarę regularnie śledzicie prentką twarzksiążkę to wiecie już, że po tym jak skończyłem remont Fiata 126 znanego również jako Arancia, zawiozłem go osobiście w okolice Monachium. Mieszka sobie w ogrzewanym garażu tuż obok…
Posts tagged maluch
Arancia 33 – część 15
Jak wiecie prentki Fiat 126 w końcu zaczyna znów przypominać samochód. Niedawno zakończyłem etap lakierowania i teraz sukcesywnie składam wszystko do kupy – pora więc na kolejną porcję zdjęć z prentkiego Neverending story ;) Po…
Arancia 33 – część 14
Przede wszystkich wybaczcie, że ostatnio na blogu pojawia się trochę mniej felietonów niż zwykle – żeby nie było, nie dobijam jeszcze do czterdziestki więc nie mam jakiegoś kryzysu twórczości jak Blogo. Po prostu nie dość,…
Arancia 33 – część 13
Ciąg dalszy niekończącej się opowieści o pewnym pomarańczowym maluszku, który mógł (czy jakoś tak). Jakiś czas temu udało mi się skończyć wszystkie prace blacharskie i tym samym przejść do etapu przygotowania maluszka do lakierowania. Zacząłem…
Auto-kołczing chyba mi zabanglał!
Jest w tym coś zajebistego. Z jednej strony to cholernie ciężka sprawa bo po paru dniach naprzemiennego szlifowania i szpachlowania człowiek ma wrażenie, że jego palce są zrobione z drewna. Albo, że od dwóch dni…