Remont w prentkim garażu

Jak wiecie z ryjksiążki, od paru dni intensywnie remontuję swój garaż.
Wciągnąłem się tak mocno, że jak tak dalej pójdzie to prentki z bloga motoryzacyjnego zmieni się niedługo w jakąś stronę o hołmstejdżingu.
Tak czy inaczej dzisiaj chciałbym powiedzieć Wam więcej o tej mojej dekoratorsko-remontowej twórczości bo przez najbliższe kilka miesięcy (a przynajmniej do czasu aż znów upierdolę wszystko smarem i lakierem z Forda) będziecie mogli oglądać ten mój fiuturystyczny wystrój na różnej maści zdjęciach i filmach (bo nad tymi też od jakiegoś czasu pracuję).
A więc tak – przede wszystkim zależało mi na tym, żeby w miarę możliwości odgruzować jakoś posadzkę z walających się tu i ówdzie rzeczy.
Takie poustawiane wszędzie rzeczy zbierają kurz i brud bo nie da się za bardzo koło nich sprzątać – a to źle jeśli od czas do czasu chciałbym pomalować w tym garażu jakiś błotnik czy inny zderzak.
Dlatego też postanowiłem w miarę możliwości wyeksmitować gdzieś graty, które nie są mi niezbędne – arkusze blachy, jakieś stare felgi, podnośniki i tak dalej. Poza tym wymieniłem wszystkie gniazdka i przełączniki – żeby jednak nie przynudzać. Początkowo wyglądało to tak:
W rogu walał się blat, który w połączeniu z wiszącymi na ścianie koziołkami służy mi czasem jako przenośne stanowisko pracy (na przykład kiedy muszę pomalować jakieś felgi).
Do tego kartony, felgi, reperaturki, kobyłki, najazdy do BMW i cała masa innych pierdół.
Wywaliłem wszystko i zabrałem się za załatanie niepotrzebnych dziur w ścianach:
Nie robiłem zbyt wielu zdjęć z samego malowania ścian i sufitu, ale w dużym skrócie wyszło to tak (przed i po):
I teraz tak – zastanawiałem się mocno co zrobić ze wspomnianym blatem.
Z jednej strony często go używam.
Z drugiej – cholernie irytuje mnie kiedy stoi tak w kącie i zajmuje mi miejsce. Pomyślałem więc, że mógłbym wykorzystać go w nieco inny sposób.
Nawierciłem więc otwory w jego grzbiecie:
Następnie wkręciłem w nie haki:
A potem pomalowałem go tą samą matową farbą, której użyłem kiedyś do przerobienia drzwi na siłowni na szkolną tablicę:
Efekt jest taki:
Teraz pozostaje mi już tylko powiesić go na ścianie i dorzucić do zestawu jakiś pojemnik na kolorową kredę. Dzięki temu blat będzie służył mi jako tablica do zapisywania różnych informacji – wymiarów, planu działania, listy zakupów i tak dalej. A kiedy będę potrzebował blatu, po prostu zdejmę go z haczyków, ustawię na koziołkach i przykryję folią.
A skoro już o koziołkach mowa…
Ponieważ stare zaczęły już rozpadać się na kawałki, zaopatrzyłem się w nowe po 12 złotych sztuka. Od razu zabezpieczyłem je też dwoma warstwami lakieru w kolorze złotego dębu:
Teraz pozostało mi już tylko wstawić kołki i powiesić komplet na ścianie.
Zastanawiałem się też, co mógłbym zrobić z drugą ze ścian – po pomalowaniu zrobiła się bowiem cholernie pusta (tak, drzwi również przerobiłem na tablicę):
Postanowiłem więc wykorzystać pojedynczego TRX-a, który od dłuższego czasu walał mi się po piwnicy. Za pomocą szlifierki odciąłem z niego rotor tak, żeby dał się powiesić na płasko na ścianie:
Chcę namalować na ścianie logo prentkiego – a dzięki feldze część loga będzie w pełnym 3D :v
Walczę dalej – jak tylko ogarnę ten burdel to pokażę Wam efekt końcowy ;)
Pozrawiam,
Tommy
Wojtek - Grudzień 8, 2015
Super pomysl z tablica na drzwiach. Przyda sie przy notowaniu podczas rozbiorki co kupic itd.
Pomysl z felga tez dobry.
Kobylki przydatne i chyba tez tak zrobie. Bo nigdy nie wpadlem na uzycie zawiasow xd. Zawsze mialem kobylke skrecona na stale. A tak zajma malo miejsca.
Tommy - Grudzień 9, 2015
Zawsze jest ten problem, że akurat gdy musisz coś na szybko zanotować to w promieniu paru kilometrów nie ma ani jednego ołówka albo kartki ;)
Dziś obok drzwi przymocuję jeszcze puszkę z kolorową kredą i problem rozwiązany.
AgentM - Grudzień 9, 2015
ciekawy pomysł z tablica, użyłeś jakiejś specjalnej farby?
rafal - Grudzień 8, 2015
logo prentkiego na ścianie to fajna sprawa, jak nie masz na dużych zdolności plastycznych, to możesz projektorem rzucić na ścianę logo i je odrysować, będzie łatwiej, a logo będzie idealne
Tommy - Grudzień 9, 2015
Początkowo chciałem użyć rzutnika ale ostatecznie stwierdziłem, że fajniej będzie namalować to od ręki. Na pewno nie wyjdzie tak perfekcyjnie ale z drugiej strony chyba nie o to chodzi, żeby wyglądało jak z drukarki ;)
Póki co jest tak:
Dziś dorabiam czarne kontury, maluję BBSa i gotowe.
Dapo - Grudzień 9, 2015
Najbardziej podoba mi się ( z racji zboczenia zawodowego ) jak ułożyłeś przewody do praw oświetleniowych. Dobra robota. Swoją drogą nie miałeś za bardzo co porządkować. U mnie w garażu jest co robić bo to po części magazyn, piwnica pom. gospodarcze dla działkowych gratów i miejsce na samochód.
Tommy - Grudzień 9, 2015
Na puszcze, z której wychodzą jest namalowana wkurwiona ośmiornica – przewody wyglądają jak macki ;)
Dapo - Grudzień 10, 2015
Super, niestety nie widać tego na zdjęciu bo zasłania napęd bramy.
Dobra robota. Też mam plan żeby zrobić super porządek w garażu, niestety brak czasu (obowiązki Rodzicielskie zabierają go bardzo dużo). Może jak zwolni się drugi garaż będzie łatwiej logistycznie. Bo na razie proce posuwają się bardzo ……bardzo wolno.
Tommy - Grudzień 10, 2015
Jak już się odsprzątam po remoncie to pewnie zrobię lepsze zdjęcia całości. Z wolnym czasem już tak jest – w dorosłym świecie to towar mocno deficytowy ;)
wroooom.tv - Grudzień 17, 2015
Jak zmiany to tylko na lepsze. Pozdrawiam serdecznie!