Mamy z Jankiem taki układ. On co jakiś czas podsyła mi nowości z oferty Philipsa – tak, żebym mógł w zaciszu mojego garażu na spokojnie się z nimi obwąchać i zapoznać, a ja zwrotnie mówię mu co o nich myślę. Tym razem dostałem od niego zestawy żarówek z nowej serii X-treme vision i trochę wstyd się przyznać ale niespecjalnie mam jak je dla Janka przetestować.

A chciałbym je trochę szerzej opisać bo raz, że wygląda to dość ciekawie (o tym będzie niżej) a dwa – pod wpływem #postępyRobię z wiadomych względów zacząłem rozkminiać mocniej tematykę jazdy nocą.

Problem polega jednak na tym, że dostałem od Janka żarówki typu H4 i H7. Czyli inne niż w moim E30, E36 i Escorcie.

Komplety mam w sumie cztery (2 x H4, 2 x H7), a na moim podjeździe znajduje się obecnie tylko jeden samochód, do którego jestem w stanie zamontować którykolwiek z nich bez użycia młotka. Jak na ironię jest to należąca do Izy Ibiza (a warto nadmienić, że za samo zbliżenie się do niej z młotkiem grozi mi śmierć i halucynacje z niedożywienia).

Co prawda jest jeszcze Arancia ale jeśli śledzicie prentkiego w miarę regularnie to wiecie, że wyjechanie nią na jakiś odcinek testowy nie byłoby w chwili obecnej zbyt proste (dla niej jednak odłożyłem sobie jedno pudełko „na przyszłość”).

Tak więc siedząc wczoraj w garażu i spawając progi wpadłem na pewien pomysł.

W dużym skrócie – z chęcią oddam Wam te dwa komplety w zamian za ich krótką recenzję. Wiecie – jakaś fotka porównawcza i dwa zdania o tym czy faktycznie sprawują się lepiej niż te, z których korzystaliście do tej pory (z moich późnowieczornych doświadczeń wynika, że zdecydowanie powinny ale o tym za chwilę).

Wy będziecie mieli nowe, porządne żarówki, ja materiały do wpisu, a Janek opinię z kilku źródeł – wszyscy powinni być zadowoleni.

I teraz tak – ponieważ wczoraj cholernie ciekawiło mnie czy te żarówki faktycznie świecą lepiej (Janek idzie w zaparte, że dają nawet 130% więcej światła niż seria ale ja z natury jestem nieufny) postanowiłem przeprowadzić na szybko typowo prentki i jak zawsze profesjonalny test laboratoryjny.

Z pudełka w piwnicy wykrzesałem więc jeden z należących do mojego Fiata 126 reflektorów i przeprowadziłem w garażu mały eksperyment:

Zamontowałem go stabilnie w jednym miejscu, ustawiłem aparat na statywie i przy pomocy identycznych ustawień zrobiłem fotki strumienia światła generowanego przez poszczególne żarówki (do testu zabrałem świeżo kupioną serię firmy na „O”, X-treme vision i dorzuciłem też z ciekawości colorvision, które od jakiegoś czasu kurzyły się w mojej szafce garażowej):

Różnice w konstrukcji żarówek widać – warto tylko powiedzieć, że colorvision zabarwił trochę klosz na żółty, x-treme vision z powodu chromu i niebieskiego powinien zaś trochę go „unowocześnić” – niestety maluch ma tak zabudowaną żarówkę, że to tylko teoria bo zupełnie nie było tego widać (czekam aż przestanie padać, żeby wrzucić żarówki do Ibizy i wtedy ocenić efekt).

W każdym bądź razie – wracając do mojego profesjonalnego testu. Wyszło tak:

I szczerze mówiąc spodziewałem się, że Janek raczej nie robi mnie w balona ale przyznaję też, że nie podejrzewałem aż takiej różnicy w stosunku do seryjnej żarówki – zobaczcie jaka jest różnica w oświetleniu stojącego po prawej malucha i ściany po lewej (że o barwie światła nie wspomnę).

Wiadomo – to bardziej ciekawostka niż test ale moim zdaniem i tak daje do myślenia.

I teraz tak – wracając do opcji oddania żarówek. Jeśli ktoś z Was chciałby zostać takim prentkim alfa-testerem (czytaj dysponuje samochodem z żarówkami H4 lub H7 i aparatem fotograficznym) to napiszcie na tommy@prentki-blog.pl jaki macie dziś kolor skarpetek i dlaczego był to dobry wybór.

Do końca tygodnia wybiorę dwie osoby, które dostaną ode mnie po jednym komplecie (jedna dostanie najprawdopodobniej komplet Philips WhiteVision, druga X-treme vision – takie same postaram się przetestować u siebie i zobaczymy co z tego wyniknie). Oczywiście recenzja wraz fotkami, linkiem i podpisem autora pojawi się na prentkim.

Pozdrawiam,

Tommy

22 Komentarze

  1. Kuba 23 października 2014 o 09:45

    A color vision nie świecą jednak trochę lepiej? Kolor trochę gorszy, skupienie też, ale malczan jakby lepiej oświetlony.

    1. Tommy 23 października 2014 o 09:46

      Są trochę słabsze niż x-treme ale i tak o wiele, wiele lepsze od serii – takie przynajmniej moje spostrzeżenia. Jak tylko poprawi się pogoda to spróbuję potestować 3 warianty na nowszych konstrukcyjnie reflektorach w Ibizie

  2. radosuaf 23 października 2014 o 10:00

    Prawdziwy test dla tych żarówek to test żywotności, a przy obecnej budowie samochodów, które wymagają spędzenia 1,5 godziny przy dłubaniu, a potem wizyty w SKP celem ustawienia świateł (kto choć raz założył H7 idealnie niech pierwszy rzuci kamień), to jest najważniejsza ich cecha ;).

    1. Tommy 23 października 2014 o 10:04

      O żywotności będę mógł powiedzieć dopiero jak wrzucę je do Ibizy, a Iza trochę na nich pojeździ ;} Póki co zaintresowałem się przede wszystkim tym jak świecą (bo nie ukrywam, że głównie tym kieruję się kupując żarówki – szczególnie, że cholernie często jeżdżę po górach po drogach bez żadnych latarni).

    2. Bio 23 października 2014 o 13:45

      Rzucam kamień – w Astrze 3 miałem H7 i bez większych problemów wymieniałem :D

      1. radosuaf 23 października 2014 o 13:46

        Byłeś potem na kontroli w SKP?

        1. Bio 23 października 2014 o 18:09

          Yup – bo przegląd przechodziła potem. Nie widzę filozofi tutaj… 

  3. Maniek 23 października 2014 o 11:02

    Mogę przetestować, mam porównanie do Osrama NB i NBU

    Generalnie zasada co do wytrzymałości żarówek jest taka, że im niższe i "bezskokowe" napięcie masz w instalacji, tym dłużej żarówka świeci. One laboratoryjnie testowane są przy bodajże 13.2V (i tyle mam ja, więc od roku i 13k km jeżdżę na najmocniejszych Osramach NB Unlimited, często gaszone i generalnie "nie szanowane" ;) )

     

    Chciałbym przetestować phillipsy bo jakoś się zraziłem do tej firmy po tym jak niegdyś kupiłem xtreme vision i padły po 3 tygodniach, ale to było inne auto a i napięcie niepewne… To tak jak w tym kawale: Stary, po Twojej wczorajszej wizycie znikło nam 100 zł. – No co Ty, ja nic nie ukradłem. – No wiem, znalazłem kasę pod stołem, ale niesmak pozostał. Suche. Jak Sahara. Ale mi taki niesmak po phillipsach pozostał, dlatego może te żarówy mnie przekonają.

     

    Mam H7 na mijankach.

     

  4. Beddie 23 października 2014 o 11:28

    Ciekaw jestem jak to funkcjonuje. Zanim zniknęły z okolicznych mi sklepów kupowałem H4 Tungsrama jakieś +wchujzyliard% i świeciły bardzo OK, nie spaliły mi się nigdy, a co ważne – były w dobrych cenach :) Teraz do quattroka składam ładne reflektory, trzeba będzie zaaplikować jakieś żarówki, albo od Ciebie albo znowu będe polował na tungsramy ;)

  5. Michał 23 października 2014 o 18:17

    Jakby co to mogę Ci h4ki przetestować w suce ;) co prawda nigdy nie widziałem różnicy jak tym handowałem :D no ale klienci brali :D

     

  6. Michał 23 października 2014 o 18:18

    Powiedz mi proszę co to za kierownica na pierwszym zdjęciu:)

    1. Tommy 23 października 2014 o 18:29

      Momo corsa D32 w gładkiej skórze – z bordowej ;}

      1. zjawa 23 października 2014 o 18:54

        Widziałem w internetach, że momo ustąpiło miejsca Ikarusowej… why?

  7. Szczypior 23 października 2014 o 20:52

    Tommy, ja sam jakiś czas temu wrzucałem takie dwuzdjęciowe porównanie właśnie xtreme vision i zwykłych chińskich żarówek. Widać było różnicę gołym okiem, poza tym światło jest bielsze, przyjemniejsze dla oka. ;)

  8. Camel 23 października 2014 o 21:30

    Color Vision świecą OK, nawet bardzo OK (miałem te zielone H4 od Ciebie), tyle że po poprzednich Philipsach montowanych fabrycznie w hondziawkach (wytrzymały jakieś 3,5 roku), zielone pojeździły bodajże 5 miesięcy, czyli trwałością jestem rozczarowany. Teraz kupiłem xtreme vision i zobaczymy – mam nadzieję, że nie będą to ostatnie Philipsy… :>

     

     

  9. Morti 24 października 2014 o 11:19

    Extreme świecą najlepiej z żarówek które miałem, niestety żadna nie przeżyła dużej niż 2 miesiące. Zwykłe philipsy Premium wytrzymują ponad rok u mnie.

  10. Ferest 25 października 2014 o 11:21

    Sporo ludzi narzeka na trwałość wszelakich ulepszanych żarówek. Przecież jest coś za coś. Jakieś podstawowe Philips'y czy Osram'y w młodszej japonce wytrzymały ~6-7 lat (od nowości). Tungsram'y wytrzymały rok z haczykiem. Za to w nastoletniej Tungsram +60% wytrzymały 2 miesiące. Aktualnie posiadam ColorVision od Prentkiego (jeszcze raz dzięki) i siedzą od końcówki czerwca (4 miesiace). Ostro je używam i dobrze świecą. 
    Trzeba pamietać, że przy zwiekszanu wydajności prawie zawsze stracimy ma trwałości. Jeszcze do tego dochodzi jak są eksploatowane.

  11. Marcin 26 października 2014 o 02:55

    Dokładnie użytkowanie. Szczególnie chodzi o poziom wibracji lampy. Prosty przykład polo 1.4 Tdi mojej żony. Trzycilndrowy Diesel telepał się niemiłośiernie i H7 wytrzymywały 3 miesiące. Po znalezieniu przyczyny tego stanu rzeczy (naciagniety łancuch i wytarty napinacz napedu pompy oleju i wałka wyrównoważającego) i jej wyeliminowaniu. Poziom wibracji spadł i dwa tygodnie temu po 9 miesiącach od naprawy wymieniłem obie H7. Tak więc prosto licząc żywotność wzrosła 3 krotnie przez zmnieszenie wibracji.
     

  12. Norbert 28 października 2014 o 12:14

    Kiedy ogłoszone będa te dwie osoby, które dostaną po komplecie żarówek do testów? :)

    1. Tommy 28 października 2014 o 12:15

      Jeszcze dzisiaj – mam dylemat bo znowu przegięliście pałę z ilością zgłoszeń ;}

  13. Koval 7 czerwca 2015 o 23:15

    fajnie jakbyś przetestował je razem z Osram Nightbreaker. Chętnie poznałbym twoją opinię na temat osramów, bo wiele dobrego o nich czytałem i zbierają bardzo dobre recenzje.

    1. Anonim 28 stycznia 2016 o 22:44

      miałem i byłem bardzo zadowolony…wytrzymują około roku czasu

Pozostaw odpowiedź Norbert Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *